Raz jeszcze o wkładach rublowych

Bardzo nas zaszokował mały artykuł w numerze 40 " Naszej Gazety" pod tytułem " Wstrzymać". Wstrzymać kompensaty za wkłady rublowe. W zamian planuje się rozliczać za wkłady państwowymi papierami wartościowymi.
Tak to brzmiał ten mały artykuł, który na pewno nie jednego emeryta zaszokował. Tak bardzo czekaliśmy tego dnia, kiedy będziemy mogli podjąć z banku tych kilka litów i pomóc dzieciom, które mieszkają w Wilnie i siedzą bez pracy, tak jak wiele innych ludzi, które muszą zapłacić czynsz za mieszkanie i wyżywić rodzinę. My i tak dużo straciliśmy na licie za ten okres czasu, kiedy to ruble wymieniono na lity. Każdy z pewnością pamięta, ile kosztował lit w tamtych czasach, a jaką wartość ma dziś. My z żoną wyszliśmy na emeryturę jeszcze przy komunie i otrzymywaliśmy po 120 rub. Wówczas jednej emerytury starczało na życie, a drugą odkładaliśmy na książeczkę oszczędnościową, natomiast teraz otrzymujemy ponad 300 i nie możemy nic odłożyć, wszystko idzie na utrzymanie i to na wsi, a jak radzą sobie emeryci w mieście? Tego nie rozumiem. Na początku bieżącego roku w " Naszej Gazecie" pisano, że do końca 1999 roku nie będzie mniejszych emerytur, niż 400 Lt. Dziś już mamy październik, a tylko w lutym dodano po 5 Lt i to wszystko. Rosjanie mówią, że na obiecane 3 lata czekać trzeba. Nie rozumiem, dlaczego państwo tak się znęca nad biednymi emerytami, przecież to naszymi rękoma była odbudowana powojenna stolica, a jak wiele gruzów trzeba było wywieźć ze zrujnowanego miasta, a dziś jeszcze wymyślono wartościowymi papierami płacić. Jesteśmy już u progu swego życia i jeżeli któryś z nas umrze, to przecież nikt nam nie sprzeda trumny za żadne papiery wartościowe, a tylko za pieniądze. Mam taką propozycję, żeby to panowie ministrowie i posłowie brali połowę swojej wypłaty, a drugą pobierali papierami wartościowymi, pieniądze zaś przeleli dla " Sodry", która ma tak wielki dług i płacili kompensaty. Panie Prezydencie! Chyba zapomniałeś, co w przedwyborczych wojażach dla nas obiecałeś, to proszę chociaż teraz to zrealizować, a my Ci będziemy aż do śmierci dziękować, proszę nie zapominać, że leżącego nie biją. Szklary, rej. Trocki.

NG44 (429)