Paula Wężyk

Przeminęły lata czary...

Przeminęły lata czary;
Nadłąkami mgieł opary
Drgają falą mleczno-siną,
Otulają ziemię-płyną...

Przeminęły lata cuda;
Ponadświatem wisi nuda,
Idzie, idzie jesień blada,
Cichy ból się w serce wkrada.

Cicho płaczą dżdżu kropelki,
Jak sierocełzy na grobie,
Mgieł się snuje tuman wielki,
Świat jak w kirze, jak wżałobie.

Liść pożółkły z drzewa leci
I legł w pośród braci grona,
Gdzieś złowrogo wśród zamieci
Kracze krwi spragniona wrona.

Cicho, ptaku, zły wróżbito!
Choć zgnębiono nas, przybito,
Ty nam nie wróż bezlitośnie,
My ku nowej idziem wiośnie!

Siłą pracy, woli, wiary,
Przedrzem się przez mgieł opary,
Na przeszłości naszej grobie,
Nową przyszłość stworzym sobie!

"Gość Świąteczny"
1927 r
.

NG 47 (432)