Polska dziewczyna w wiejskim stroju
najładniej wygląda wświecie.
Jako na miedzy ta polna róża,
jakołąkowe kwiecie.
Spódnica w pasie suto marszczona,
gorset wyszywany w kwiaty.
Włosy w warkocze równo splecione,
a w tych warkoczach bławaty.
Jeszcze fartuszek w pasie związany,
na głowie chusteczka krasna.
Sznury korali dokoła szyi,
a twarz pogodna i jasna.
Bo matuś moja tak się nosiła,
dlatego kocham te stroje.
Bo takie polskie, krasne a proste,
proste jakżycie jest moje.
"Nasz Dziennik"