Grażyna Bartosewicz

Jak pokonać smutek

Powszechnie wiadomo, że każdy człowiek - dorosły czy nastolatek - miewa okresy przygnębienia. Są to chwile, gdy świat wydaje się szary i ponury. Wygląda, że wszystko wówczas traci sens, nic nie jest ciekawe. Wszyscy jesteśmy bardzo różni i każdy smuci się na swój sposób. Co robić wtedy, gdy w głowie są same smutne myśli, ogarnia cię apatia lub melancholia? Zapytałam się kilku nastolatków jakie są najczęściej przyczyny ich złego humoru i w jaki sposób oni sobie z tym radzą?

Ela Wiszniewska ( lat 15 ): " Najczęściej nawiedza mnie zły humor, gdy w szkole otrzymuję złą ocenę. Wtedy bardzo się martwię i świat widzę tylko w ciemnych kolorach. Ogarnia mnie zmartwienie, smutek, jestem mniej pewna siebie. Czasem zdarza się, że pokłócę się ze swoją najlepszą przyjaciółką i wtedy wpadam w bardzo zły nastrój. W jaki sposób staram się pokonać smutne myśli i poprawić sobie humor? Różnie. Najczęściej jednak siadam przed telewizorem i oglądam swoje ulubione audycje lub filmy. W taki sposób zapominam o wszystkim, co mnie niepokoi i w końcu zły nastrój mija."

Justyna Sienkiewicz (lat 15): " W złym humorze jestem najczęściej, gdy się nudzę. Kiedy jestem sama w domu, wtedy po prostu czuję jakiś dziwny smutek, samotność i przygnębienie. Nie mam żadnej chęci do robienia czegokolwiek. Dlatego w takich wypadkach, gdy chcę pozbyć się złego nastroju, jem dużo słodyczy. To naprawdę bardzo poprawia samopoczucie."

Stasia Jarenkiewicz ( lat 14 ): " Czasem, owszem, bywają takie chwile, gdy chcę się zamknąć w czterech ścianach i nikogo nie widzieć. Zdarza się to szczególnie wtedy, gdy mnie nikt nie rozumie tak, jak bym chciała być rozumiana. Inną przyczyną złego nastroju mogą być kłopoty z rodzicami. W takich chwilach zamykam się w swoim pokoju, słucham ulubionej muzyki i marzę. Przenoszę się do swego świata marzeń, gdzie wszystko dzieje się tak jak chcę. To pomaga mi zapomnieć o moich problemach, zmartwieniach i po prostu o rzeczywistości."

Anna Wireszko ( lat 16 ): " W zasadzie nie miewam chwil, gdy jest mi naprawdę smutno lub jestem czymś zmartwiona. Może tak jest dlatego, że bardzo lubię obcować z ludźmi. Często spotykam się ze swymi przyjaciółmi. Wesoło rozmawiamy z nimi o różnych sprawach. Więc w takim wypadku nigdy nie ma czasu na nudę. Jestem zawsze pogodnie do wszystkiego nastawiona i nie przeżywam okresów załamania."

Oto takie są zdania kilku nastolatek. A co jednak robić, gdy wszystkie wypróbowane sposoby poprawienia nastroju zawiodą? Czy potraktować swoją sytuację jako problem, który można rozwiązać i postarać się odpowiedzieć sobie na kilka pytań: co należy zrobić, by poprawić sytuację?, czy inni ludzie mogą mi w tym pomoc?, czy wystarczy tylko upływ czasu, by wszystko wróciło do normy? Rozejrzyjmy się wokół, poszukajmy w swoim otoczeniu ludzi godnych zaufania iżyczliwych.

NG 52 (437)