Czas pisać doniesienia na samych siebie...

Byli agenci KGB na Litwie mają od pierwszego lutego obowiązek zgłoszenia się do specjalnej komisji. Jeżeli nie uczynią tego dobrowolnie, fakt ich współpracy z radziecką służbą bezpieczeństwa zostanie ujawniony.

Komisja została powołana na mocy ustawy, przyjętej w listopadzie ub. r. przez Sejm. Jej celem jest zneutralizowanie byłych agentów i donosicieli poprzez sporządzenie ich poufnego rejestru. Osoby, które zgłoszą się do komisji, będą musiały wypełnić 21-stronicową ankietę, udzielając odpowiedzi na 30 pytań. Będą m.in. musieli wskazać inne znane im osoby współpracujące z KGB, wysokość otrzymywanego wynagrodzenia bądź wartość ewentualnych prezentów, próby i okoliczności zerwania współpracy, obecne powiązania z bezpieką. Nazwiska tych, którzy zgłoszą się dobrowolnie do końca czerwca, będą utrzymywane w tajemnicy. Personalia pozostałych zostaną ujawnione.

Ujawnione też zostaną ewentualne fakty współpracy z KGB prezydenta, posłów, deputowanych do rad samorządowych, członków rządu, sędziów, prokuratorów, a także osób ubiegających się o te stanowiska. Ich bowiem zasada poufności nie obejmuje.

Niestety nie ma u nas dotychczas kompleksowej ustawy lustracyjnej. Jednak od ubiegłego roku obowiązuje ustawa zakazująca pracy w urzędach państwowych byłym etatowym pracownikom KGB. Na mocy tej ustawy byli pracownicy KGB mają obowiązek ujawnienia swej działalności. Zakaz pracy dla nich w urzędach państwowych obowiązuje przez 10 lat. Jeżeli pracodawca wie,że pracuje u niego były pracownik KGB i go nie zwalnia, to ponosi karę pieniężną.

NG 7 (443)