Helena Subatowicz

Śnieżyce

Lecą, lecą przez pola
Biało - pyłkie śnieżyce
W powłóczystych welonach -
Niby ślubne dziewice.


W białe wieńce spowite,
Że nie widać ich twarzy
I klękają zmęczone
U śniegowych ołtarzy.


Gdzie są ślubni młodzieńcy?
Niemożliwe zapytać.
Czy składają przysięgę i ...
Kto ma ich przywitać?


Wiatr swawolny i mroźny
Marsz weselny wygrywa
Czy śnieżyce - dziewice
Są naprawdę szczęśliwe?


U podnóży pagórków
Białe stroje składają
I w słonecznym uśmiechu
Wraz z urokiem roztają.

NG 8 (444)