Valdas BARTASEVIČIUS

Prokurator V. Sabutis zwleka z badaniem w sprawie biznesu R. Paksasa

Według wiadomości, jakie posiada "Lietuvos rytas", główny prokurator Wileńskiej Prokuratury Dzielnicowej Virginijus Sabutis od ponad pół roku zwleka z prowadzeniem badania w sprawie spółki "Restako", której akcjonariuszem był aktualny przewodniczący Związku Liberałów, eks-premier Rolandas Paksas.

W roku ubiegłym Prokuratura Generalna otrzymała zapytanie od instytucji praworządności Rosji, w którym proszono o przesłuchanie ówczesnego premiera R. Paksasa i zbadanie niektórych dokumentów "Restako".

Prośba ta jest związana ze sprawą karną, jaką wszczęto w Rosji z powodu roztrwonienia środków państwowych na budowie, finansowanej z budżetu tego kraju. Prace prowadziła tam również spółka "Restako".

Po otrzymaniu tej prośby o pomoc prawną departamentłączności międzynarodowej Prokuratury Generalnej zlecił prokuraturze dzielnicowej m. Wilna zbadanie sytuacji i przygotowanie odpowiedzi.
Jednakże w ciągu ponad pół roku nie przeprowadzono obszernego badania i dotychczas nie udzielono odpowiedzi na prośbę o pomoc prawną.

Czy ta zwłoka nie była próbą dogodzenia ówczesnemu premierowi R. Paksasowi? A może przy pomocy nie zbadanych jeszcze faktów zamierza się szantażować R. Paksasa podczas przyszłych wyborów?

Wileński prokurator okręgowy Ramutis Jancevičius powiedział dla "Lietuvos rytas", że nie uczestniczył i nie zamierza uczestniczyć w takich grach politycznych.

Wileńska Prokuratura Okręgowa prowadzi tylko sprawdzenie służbowe, z jakich przyczyn zwlekano z udzieleniem odpowiedzi na prośbę Rosji o pomoc prawną.

Jak powiedział R. Jancevičius, dotychczas nie ma żadnej podstawy do twierdzenia, że R. Paksas lub "Restako" czymś zawinili.

("Lietuvos rytas" z 31 01 2000 r.)

NG 8 (444)