Gintautas EREMINAS,
autor publikacji Student V roku wydziału historycznego Uniwersytetu Wileńskiego

Chrzest Litwy w 1387 r.

Naród, który wywalczył niepodległość, powinien uświadomić sobie swą historię, szczycić się nią. W ciągu swych długich 1000-letnich dziejów Litwa przeżywała wzloty i upadki, Litwini doskonale wiedzą, co oznacza "Gottes Dammerung" ("Zmierzch bogów") - rządy obcych, utrata państwowości.

Chrzest Litwy w 1387 roku teoretycznie miał zamknąć jeden z najkrwawszych etapów w jej historii z XII-XIV w. - wojny z Zakonem Krzyżackim i Zakonem Kawalerów Mieczowych. Jednakże praktycznie wojna Litwy z Zakonem Krzyżackim, najważniejszym jej wrogiem (nie licząc walk z Rusinami i Polakami), zakończyła się dopiero po 35 latach, gdy podpisano pokój w Melnie. Racje konieczności politycznej chrztu Litwy w walce z Zakonem Krzyżackim, narzucającym chrzest drogą przymusu, nie są dobrze znane szerszemu społeczeństwu (tj. znane tylko z prac ogólnych), więc tu postaram się przedstawić chronologiczny przebieg wydarzeń, związanych z przyjęciem przez Litwę chrztu w 1387 roku, uwypuklając dwa historyczne zagadnienia: 1) od kiedy możemy mówić o pierwszym chrzcie Litwy i 2) wolność wyboru chrztu przez Litwę w 1387 roku.

Pierwsze uwydatnione zagadnienie historyczne jest znane tylko w kołach akademickich - wysunął go litewski historyk Zenonas Ivinskis, zadając pytanie: "Czy chrzest Mendoga i jego zwolenników (1250-1251) może oznaczać chrzest narodu litewskiego, zwany pierwszym chrztem Litwy"?. W istocie, czy po zabójstwie w 1263 roku Mendoga, pierwszego i ostatniego króla Litwy, zachowało się tam chrześcijaństwo, pozostali jego krzewiciele? W odpowiedzi na to pytanie kryje się, niewątpliwie, wiele niewiadomych, ale sądzę, że na nie można odrzec następująco: jeśli nawet pozostali, to ich wpływ nie był dominujący. Jasne jest jedno - "państwo Mendoga pod względem kościelnym podlegało wyłącznie Rzymowi. Oznacza to, że utworzyło ono zalążek osobnej prowincji kościelnej".

Do prawidłowości należy to, że po pewnym czasie, gdy koło historii się obróci, wracamy do odnalezionych w archiwach przez historyków ważnychźródeł historycznych, dotyczących wydarzeń dziejowych naszej Ojczyzny oraz napisanych na ich podstawie przez historyków litewskich i zagranicznych prac i artykułów historiograficznych, traktujących o chrzcie Litwy w 1387 roku. Pisząc o chrzcie Litwy z 1387 r., historycy litewscy i zagraniczni uzupełniają się wzajemnie. Jest to naturalne, historia bowiem jako nauka nie tkwi w miejscu. W każdym dziesięcioleciu badacze historii Litwy znajdują w archiwach nowe historyczne szczegóły i fakty, dotyczące chrztu Litwy w 1387 roku.

Chociaż "pośmierci Mendoga "biskupstwo litewskie" przestało istnieć, jednak 17 lutego 1387 r. (po 124 latach) w stolicy, założonej przez dziadka Jagiełły, zapoczątkowano nowe biskupstwo".

Dlaczego nowe biskupstwo litewskie utworzono dopiero po 124-letniej przerwie? Być może dlatego, że "naród nasz długo żył odosobniony własnymżyciem, bez stałych stosunków kulturalnych z innymi narodami (jeśli za stałe stosunki nie będziemy uważali walk Litwinów z Krzyżakami, Rusinami i Polakami). Na zachodzie Morze Bałtyckie, a na wschodzie linia jezior rozpościerających się od pogranicza z Mazowszem aż do jeziora Pejpus tworzyły naturalną granicę.

Wreszcie, od południa chroniły te, obfitujące w lasy i wody, ziemie przed innymi narodami grząskie bagna.

Takiego zdania był litewski historyk Zenonas Ivinskis. Zapewne istniała jeszcze inna jakaś przyczyna, a nie tylko naturalne przeszkody, które można było przezwyciężyć.

Na przykład, litewski historyk kultury ksiądz J. Stakauskas pisał, że "proces chrystianizacji przebiegał powoli dlatego, iż był bardzo złożony, wymagał dłuższego czasu, aby oderwać wiarę Litwinów od przyrody i w centrum ich światopoglądu religijnego umieścić najświętszą historyczną osobę Chrystusa". Takie twierdzenia mogą tylko częściowo wyjaśnić konieczność chrztu Litwy (już wielki książę litewski Olgierd i książę trocki Kiejstut byli zdecydowani ochrzcić Litwę, jednakże zwlekali z powodu niesprzyjających warunków politycznych) albo "dlatego,że chrześcijanie europejscy zapomnieliby o Litwie lub pozostawiliby ją własnemu losowi. Wielokrotnie z różnych stron podejmowano próby niesienia plemionom bałtyckim Ewangelii Chrystusa".

Historyk Alvydas Nikžentaitis mówi jasno, że "jedynie w latach 1348-1358 sprawę chrztu Litwy poruszano aż trzykrotnie: w latach 1349, 1351 i 1358. Ciekawy fakt historyczny, mianowicie "pierwszy kontakt Kiejstuta z papieżem w sprawie chrztu Litwy nastąpił w 1349 roku z inicjatywy polskiego króla Kazimierza. Znane są też odpowiednie bulle papieskie w tej kwestii. Głosiły one,że w przypadku chrztu Litwy Kiejstut i jego potomkowie byliby koronowani na królów Litwy, a wszystkie starania, związane z chrztem Litwy, powierzano arcybiskupowi gnieźnieńskiemu."

Z kolei o dwóch pozostałych próbach chrystianizacji Litwy pokrótce wspomina historyk Juozas Jurginis, pisząc: "W 1351 roku proponował przyjęcie chrztu król węgierski Ludwik", natomiast ?18 kwietnia 1358 roku cesarz Niemiec Karol IV przysłał do książąt litewskich w Wilnie list, wzywając do przyjęcia chrztu i obiecując pomoc".

Jednakże los zadecydował inaczej, mianowicie Litwę ochrzcili nie wielki książę litewski Olgierd i książę trocki Kiejstut, a ich synowie Jagiełło i Witold.

Jak w 1387 r. odbył się chrzest Litwy? Jaki wybór mieli w latach osiemdziesiątych XIV wieku władcy Litwy, jeśli chodzi o chrystianizację swego kraju? Litwa miała trzy możliwości przyjęcia chrztu: 1)od Zakonu Krzyżackiego, 2)od prawosławnych z Rusi i 3)z Polski.

Wybierając chrystianizację z rąk swego najzacieklejszego wroga - Zakonu Krzyżackiego, którą niesiono "na mieczach zakonu", Litwa częściowo lub całkowicie utraciłaby państwowość w wyniku połączenia się Zakonu Krzyżackiego i inflanckiego Zakonu Kawalerów Mieczowych poprzez Żmudź.

Droga druga, "nie powodując przy tym zaniechania przez Krzyżaków dalszej propagandy wymierzonej przeciwko Litwinom - przyszłym schizmatykom, wprowadziłaby przewagę elementu ruskiego w państwie". Pozostawała tylko trzecia droga, mianowicie przyjąć chrzest z rąk najsłabszego sąsiada, szarpanego wewnętrznymi sprzecznościami, czyli Polski, chociaż "niespodziewanie w latach 1383-1384 pojawiła się nowa, zapomniana w ciągu stuleci kombinacja - zaczęto rozważać projekt zbliżenia Litwy i Moskwy poprzez małżeństwo".

Tym bardziej, że "jego (Jagiełły) matkę Julianę łączyły z Kościołem wschodnim przeszłość , tradycje, narodowość i, nawet to, że w jej rodzie byli święci Kościoła prawosławnego". Jednakże tym planom nie było sądzone się spełnić, mianowicie okolicznością polityczną, która zadecydowała o włączeniu się Litwy dożycia polityczno-gospodarczego i kulturalnego Europy Zachodniej, było zawarcie w 1385 roku w Krewie umowy między polskimi możnowładcami a wielkim księciem litewskim Jagiełłą, który został królem Polski.

Nie ulega wątpliwości, że właśnie taka ważna decyzja, jak połączenie dwóch państw drogą małżeństwa, mianowicie "unia krewska, była w dziejach Europy Wschodniej bardzo doniosłym czynnikiem nie tylko pod względem politycznym, ale też kulturalnym oraz religijnym". Wszystko należało czynić szybko, ponieważ "największe przeszkody stawiali Krzyżacy, którzy od 1386 roku stale i intensywnie dokonywali ekspansji na Litwę.

Chcąc zniszczyć dzieło Jagiełły, jak później oskarżano, "rabowali i niszczyli kościoły, nawet mordowali księży?. Nic więc dziwnego, że "14 lutego 1386 r. Jagiełło zaczął konkretnie spełniać obietnice, dane podczas zawierania unii krewskiej. W katedrze św. Stanisława w Krakowie przyjął chrzest razem ze swymi braćmi oraz licznymi towarzyszącymi mu bojarami i książętami", pragnąc też jak najprędzej uzyskać koronę królewską sąsiedniego państwa oraz poprzez chrzest obronić Litwę, '"pojął zażonę królowę Polski Jadwigę i sam został ukoronowany na polskiego króla'".

Oczywiście o aktywnym rozpowszechnianiu chrześcijaństwa "do roku 1387, gdy Litwa przyjęła katolicyzm z Polski" nie mogło być nawet mowy, albowiem ?miejscowy kult pogański, na który Giedyminowicze próbowali wpłynąć dla własnego dobra Litwinów, pozostał do końca religią narodową?.

Najlepszym tego dowodem była wypowiedź żmudzkiego biskupa M. Valančiusa, że "wywinąwszy się ze szponów krzyżackich, Żmudzini bez żadnych obaw według dawnych obyczajów czczą swych bogów, widzą jednak księcia Witolda od 1385 r., a króla Władysława Jagiełłę - od 1386 r. jako katolików, pragnących ochrzcić wszystkich swych poddanych; doszli do przekonania,że niebawem będą musieli się wyrzec swych bogów".

Proces chrystianizacji Litwy nie podobał się siłom politycznym, które od dawna dążyły do zapewnienia sobie egzystencji. Bezpośrednie zagrożenie dalszemu istnieniu wrogiej wobec Litwy organizacji wojskowej - Zakonu Krzyżackiego - powstało przede wszystkim wtedy, gdy władcy litewscy - Jagiełło i Witold zaczęli rozważać kwestię chrystianizacji Litwy. Przede wszystkim, "Zakon był zainteresowany istnieniem Litwy pogańskiej, nie zaś chrześcijańskiej".

Wpływy Zakonu Krzyżackiego w Europie Zachodniej były jeszcze silne - "w chrzcie i koronacji Jagiełły nie uczestniczył żaden legat papieski". Zakon Krzyżacki po raz kolejny ogłosił nieoficjalną wojnę, organizując "wypady" na Litwę i drogą dyplomatyczną rozpoczął oszczerczą kampanię przeciwko władcom tego kraju, starając się zdyskredytować ich w oczach władcówświata chrześcijańskiego oraz dążąc do zrehabilitowania siebie i uzyskania pomocy jako niosącego chrześcijaństwo narodom bałtyckim.

Władcy Litwy chcąc odeprzeć na froncie dyplomatycznym insynuacje krzyżackie, postanowili, że nie będą dłużej zwlekali (każda dalsza zwłoka byłaby zgubna dla Litwy i nie podejmowanie w odpowiedziżadnych działań dyplomatycznych umacniałoby tylko pozycję międzynarodową Zakonu Krzyżackiego) i podjęli kroki, aby przygotować grunt pod przyszłą chrystianizację kraju.

Jaki? Na to pytanie odpowiedział J. Długosz, który w swych Kronikach jako jedyny opisał obszernie chrzest Litwy. Przede wszystkim "zniszczono najważniejsze symbole dawnego kultu: zgaszono święty ogień, powycinano święte gaje, pozabijano czczone przez Litwinów węże iżmije?. Zapewne niebawem w celu "omówienia spraw chrystianizacji Jagiełło zwołał do Wilna około 150 najwybitniejszych bojarów. Postanowiono ochrzcić tylko tę część Litwy, która podlegała władzy Jagiełły i Skirgiełły oraz nie chrzcić prawosławnych".

Po przeprowadzeniu wszystkich przygotowań na uroczystość chrztu Litwy "na początku 1387 r. do Wilna przybył Jagiełło w otoczeniu licznego polskiego duchowieństwa i możnowładców, aby ochrzcić pogan. Był to drugi, a zarazem najważniejszy etap chrystianizacji Litwy. Jeśli 14 lutego 1386 roku zostali ochrzczeni książęta i możnowładcy, to w Wilnie mieli dostąpić chrztu zwykli bojarowie'".

Mówiąc o uczestnikach chrztu Litwy w 1387 r., litewski historyk Zenonas Ivinskis wspomina wielkiego księcia litewskiego i króla polskiego Jagiełłę, jednakże zupełnie pomija to,że "królowi towarzyszyli Witold i kilku innych królewskich braci, przyszły biskup wileński Andrzej Jastrzębiec, dotychczasowy tytularny biskup Seretu, wielu duchownych polskich i czeskich, możnowładcy polscy i litewscy, orszak".

Inny litewski historyk Simas Sužiedëlis uzupełnia twierdzenie swego kolegi Pranasa Penkauskasa takimi słowami: "Wśród duchownych byli prałaci, doktorowie teologii i zakonnicy". Czy to były wszystkie osoby, które towarzyszyły wielkiemu księciu litewskiemu i królowi polskiemu Jagielle oraz księciu Witoldowi w Wilnie na uroczystościach chrztu Litwy w 1387 r.?

Daleko nie wszystkie, jednakże można obecnie powiedzieć, kto nie uczestniczył w chrzcie Litwy, mianowicie "na chrzest Litwy nie przybyli ani arcybiskup gnieźnieński Bodzanta, ani królowa Polski Jadwiga".

Innym, nie mniej ważnym pytaniem, jakie należy wyodrębnić z ogólnego kontekstu kwestii chrztu Litwy w 1387 r., byłoby mianowicie to, ilu duchownych spośród przybyłych do Wilna znało język litewski? Jak w przedmowie do 8 tomu Litewskiej Kroniki Katolickiej odnotowuje prof. P. Rabikauskas, "po litewsku umiał biskup Andrzej'.

Na pytanie, czy znali litewski inni duchowni, przybyli z wielkim księciem litewskim Jagiełłą i księciem Witoldem, moim zdaniem, najlepiej odpowiadają dwaj historycy litewscy Pranas Penkauskas i Simas Sužiedëlis w swych artykułach o chrzcie Litwy w 1387 r.

"Ponieważ przybyli do Wilna księża polscy i czescy nie znali litewskiego, więc prawdy wiary wyjaśniali franciszkanie i tłumacze. Franciszkanie już w 1378 roku mieli w Wilnie swój klasztor. Więc osiedli tu już wcześniej i, naturalnie, musieli nauczyć się po litewsku.

Sam Jagiełło i, jak się należy domyślać, Witold oraz inni książęta katoliccy uczestniczyli również w pracy misyjnej", pisał Pranas Penkauskas. Pierwsza wzmianka o franciszkanach w litewskich źródłach historycznych pochodzi z XIII w., jako uczestnikach chrztu jedynego króla Litwy Mendoga. (Swój klasztor w Wilnie franciszkanie założyli w 1325 roku po otrzymaniu przywileju wielkiego księcia litewskiego Giedymina. Naturalnie,że w 1378 r. mogli oni założyć jeszcze jeden klasztor, a może to nastąpiło w celu odrodzenia powstałego w 1325 roku klasztoru").

Z kolei Simas Sužiedëlis odnotowuje, że "było niewielu księży czy zakonników, znających język litewski, którzy już poprzednio mieszkali w Wilnie, ich po prostu nie wystarczało'". Czy wielki książę litewski i król polski Jagiełło był w Wilnie podczas opisanego przez Długosza przygotowania do chrztu Litwy i naradzał się ze 150 najwybitniejszymi bojarami, jak pisze prof. M. Jučas, czy po przybyciu 17 lutego 1387 r. "Jagiełło przede wszystkim zwołał w Wilnie liczny zjazd litewskich możnowładców i bojarów, na którym sam przemawiał i uroczyście ogłosił, że na Litwie wprowadza się katolicyzm i tę wiarę będą musieli wszyscy przyjąć", jak pisze Pranas Penkauskas, więc nie mogę rozstrzygnąć, czy były dwa spotkania, czy jedno.

A może to opis tego samego wydarzenia? Skoro tak, to kiedy datowany jest ten fakt? Z końca 1386 r. lub z 17 lutego 1387 r., gdy władcy Litwy przybyli do Wilna?

Prof. M. Jučas w swym artykule "Chrzest Litwy" pisał, że ''w 1386 roku Jagiełło przybył do Wilna z polskim duchowieństwem". Czy to oznacza,że Jagiełło przyjechał do Wilna w grudniu 1386 roku i pozostawał w stolicy Litwy - Wilnie do lutego 1387 r.?

Jak by nie było, ale jedno wiemy z pewnością,że 17 lutego 1387 r. w Wilnie odbył się chrzest Litwy, a raczej chrzest tylko stosunkowo niewielkiej części mieszkańców kraju, a "Kronika Długosza opowiada nam też o samym przebiegu chrztu. Ponieważ było bardzo wielu chrzczonych, więc mężczyzn i kobiety podzielono na osobne gromady i polewano obficie wodą. Każdej gromadzie nadawano osobne imię, na przykład mężczyźni otrzymywali imię Piotra, Pawła, Jana, Jakuba, Stanisława...

Kobietom na chrzcie nadawano imiona Katarzyny, Małgorzaty, Doroty'".

Po drugie, chrzest w Wilnie nie miałby sensu (przypomnijmy fakt zmycia przez Liwończyków chrztu w Dźwinie w 1186 roku), gdyby nie było wystarczająco domów modlitwy, które powstrzymałyby dopiero ochrzczonych ludzi od powrotu do odwiecznej pogańskiej religii Bałtów, umocniłyby nową wiarę wświadomości ludzi.

W tym celu, "jednocześnie z chrztem ludzi zatroszczono się też o budowę kościołów. W Wilnie, prócz istniejących już wcześniej kościołów św. Mikołaja, św. Piotra i Najświętszej Maryi Panny, w 1387 r. założono fundamenty katedry wileńskiej, jak też kościołów św. Marcina,św. Jana.

Należy odnotować tu fakt, że "sama katedra, której nadano imięśw. Stanisława, została założona przy zamku dolnym". Jeszcze w tym samym historycznym "dniu 17 lutego 1387 r. Jagiełło wystawił dokumenty o utworzeniu biskupstwa. Powstały pierwsze parafie w Wiłkomierzu, Mejszagole, Miednikach Wileńskich, Krewie, Niemenczynie i in.

Na uposażenie biskupa wileńskiego Jagiełło zapisał majątek Tauroginy,Łabonary, Malaty, Werki, Baksztę, część miasta Wilna z domami i ich mieszkańcami, w samym zamku jeden dom murowany i cztery drewniane z niektórymi innymi miejscami".

Te "niektóre miejsca" były to "Trebuna i Kłodno w powiecie brzeskim, Wasylów i Jaryncze w powiecie drohiczyńskim oraz Wichtanicze (w 1388 r. podarował je biskupowi Witold)". Co więcej, " z okazji chrztu 22 marca 1387 r. Jagiełło nadał Wilnu prawo magdeburskie".

Takie ważne wydarzenia w historii Litwy, jak np. chrzest w 1387 roku (który możemy oceniać jako kontynuację tradycji chrześcijańskich jedynego króla Litwy Mendoga) muszą być ocenione wszechstronnie.

W tym aspekcie należy przede wszystkim uwzględnić trzy przywileje, które wydał wielki książę litewski i król polski Jagiełło, mianowicie utworzenie biskupstwa wileńskiego (17.II.1387), nadanie bojarom różnych praw (20.II.) i bezpośrednio przywilej dla pierwszego biskupa wileńskiego - został nim mianowany "biskup Andrzej Jastrzębiec, który od pierwszego dnia chrztu kierował pracą apostolską, umiał bowiem po litewsku i nie był Litwinom obcym człowiekiem. Znając dobrze Litwę, jak też polski dwór królewski i będąc do niego zbliżony, można się spodziewać,że przyczynił się do małżeństwa Jadwigi z Jagiełłą".

Dzieląc według ważności przywileje, które w dniach 17-22 lutego 1387 r. wydał w Wilnie wielki książę litewski i król polski Jagiełło, na podstawie danych litewskiego historyka Zenonasa Ivinskisa można sądzić,że wśród "trzech wydanych w lutym (1387 r.) przez Jagiełłę w Wilnie dokumentów, najbardziej znaczącym był przywilej popielcowy (20.II). Bojarzy, którzy przyjęli chrzest, uzyskali różne prawa".

Poprawa warunków życia zawsze dla pewnej kategorii ludzi była bodźcem do wdzięczności dla władcy. Czy warto więc się dziwić, że "przywileje prędko skłoniły bojarów do wiary katolickiej i zachęciły do jej wspierania, co znalazło wyraz w tym, że bogatsi możnowładcy i bojarzy, idąc wślady książąt, również budowali kościoły i obdarzali je ziemią".

Jeśli zaakceptujemy myśl litewskiego historyka Zenonasa Ivinskisa,że spośród trzech najważniejszy jest przywilej z 20 lutego 1387 r., to pozostaje niejasne, jakie miejsce zajmują przywileje z 17 i 22 lutego.

Na te pytania, moim zdaniem, najlepiej odpowiadają historyk Kościoła litewskiego ksiądz Jonas Boruta i litewski historyk Edvardas Gudavičius. Ponieważ przywilejem z 17 lutego 1387 r. zostało utworzone biskupstwo wileńskie, podjęto więc kroki, aby utrwalić jego status - "wiosną 1387 r. Jagiełło wystosował do papieża Urbana VI pismo z prośbą, aby kanonicznie zostało założone biskupstwo wileńskie. Poseł Jagiełły dotarł do Rzymu dopiero w końcu 1387 r.

Stosunkowo prędko, bo 12 marca 1388 r., papież Urban VI podpisał w Perugii bullę "Romanus Pontifex", na której podstawie utworzono biskupstwo wileńskie.

Mówiąc o trzecim przywileju, wydanym 22 lutego 1387 r., trzeba odnotować,że prof. Edvardas Gudavičius na podstawie danych "Kodeksu dyplomatycznego Katedry i diecezji wileńskiej" pisze, iż "w przywileju Jagiełły z 22 lutego 1387 r. dla biskupa wileńskiego Andrzeja jego następcy nazywani są tylko wielkimi książętami litewskimi".

Czym można wyjaśnić taki paradoks historyczny,że "nawet po 1387 roku, gdy chrzest Litwy stał się jednym z warunków układu politycznego, opartego na realnych rachubach, polskie duchowieństwo z dużą rezerwą ustosunkowywało się do chrystianizacji Litwinów".

Można wysnuć przesłankę, że polskie duchowieństwo wtedy jeszcze nie uświadamiało sobie, jaki pożytek mogłoby osiągnąć dla swego państwa, aktywnie uczestnicząc w chrystianizacji Litwy. Z takiej bierności polskiego duchowieństwa skorzystali władcy Litwy, mianowicie chrzcząc ją Witold i Jagiełło uczynili wszystko, aby sytuacja prawna diecezji wileńskiej iżmudzkiej była uregulowana zgodnie ze zwyczajną praktyką Kurii Rzymskiej - tj. podlegały one bezpośrednio papieżowi".

Innym ważnym posunięciem w polityce kościelnej władców Litwy - Jagiełły i Witolda było to, że po podpisaniu 12 marca 1388 r. przez papieża Urbana VI bulli "Romanus Pontifex" o utworzeniu biskupstwa wileńskiego, w "tym samym roku (12 maja 1388 r.), tj. po 61 dniach powołano kapitułę biskupstwa wileńskiego, która składała się z 2 prałatów i 10 kanoników; wszyscy byli duchownymi z Poznania, Mazowsza i Czech. W kapitule było tylko dwóch Litwinów: proboszcz trocki ks. Mateusz, późniejszy biskupżmudzki, i jeden ksiądz z Kowna.

Dowodzi to,że polskie duchowieństwo opamiętało się i chociaż nie uczestniczyło aktywnie w chrzcie Litwy 17 lutego 1387 r., ale po 61dniach, gdy papież Urban VI swą bullą zatwierdził biskupstwo wileńskie, obsadzili prawie wszystkie miejsca w kapitule biskupstwa wileńskiego. Przyczyna była jasna: brakowało duchownych Litwinów.
Oczywiście, że chrzest Litwy z 1387 r. był wyłącznie symboliczny, miał zabarwienie polityczne, więc "takie późne chrześcijaństwo litewskie, naturalnie, nawet z daleka nie było w stanie odczuć prawdziwego średniowiecza europejskiego". Litewski historyk Zenonas Ivinskis, porównując kulturę chrześcijańskiej Europy z Litwą, która przyjęła chrzest dopiero po 124 latach przerwy, podkreśla, że w Europie Zachodniej "w klasztorach i kościołach, które stanowiły główną oś życia religijnego ówczesnego człowieka, gromadziły się skarby sztuki. To chrześcijaństwo, prawdziwy nosicielśredniowiecznej cywilizacji, miało wraz z przyjęciem chrztu stać się również na Litwie czynnikiem nowej kultury chrześcijańskiej".

Jednakże, gdzie znikła wcześniejsza kultura przedchrześcijańska, spuścizna kulturalna?

Jedna odpowiedź brzmiałaby - została zniszczona w wyniku ciągłych najazdów krzyżackich. Inna odpowiedź - niestety, to dziedzictwo kulturowe uległo zniszczeniu w trakcie utrwalania chrześcijaństwa na Litwie.

Najpóźniej nastąpiło to na Żmudzi - po bitwie pod Grunwaldem w 1410 r. Więc, jeśli w krytykowanej przez historyków książceČ. Gedgaudasa "W poszukiwaniu przeszłości Litwinów" potwierdziłaby się jedna jedyna teoria, to można byłoby mówić o historii Litwy jako liczącej więcej niż 1000 lat, a wtedy na podstawie zachowanych danych mitologicznych odtworzyć (chociażby częściowo, nie mając zbyt wiele informacji) obraz kultury Litwy przedchrześcijańskiej.

Jaki był los innej istniejącej na Litwie religii prawosławnej, która mogła się stać państwową?

Na to pytanie próbował odpowiedzieć niemiecki historyk Josef Pfitzner, pisząc,że "kwestie polityczne Kościoła stawały się już ostrzejsze, gdy Litwa przekształciła się w kraj katolicki i obok albo nad ortodoksami pojawiła się religia państwowa, mianowicie rzymskokatolicka".

Angielski historyk S. C. Rowell w swej książce "Powstająca Litwa. Pogańskie imperium w Europie Środkowo-Wschodniej 1295-1345", odpowiadając na to pytanie, i jak gdyby kontynuując myśl niemieckiego historyka Josefa Pfitznera, pisze, że "po tym, gdy w 1387 r. został wprowadzony katolicyzm, zrezygnowano z unii eparchialnej z powodu przebywającego w Moskwie ruskiego Izydora, a po jego przyjęciu na Litwie w 1439 r. i upadku Konstantynopola w 1453 r., prawosławie w Wielkim Księstwie Litewskim stało się raczej zjawiskiem sporadycznym".

W życiu państwa wszystko ma swój sens - jedna religia, jak np., katolicyzm, staje się dominującą, państwową, inna - prawosławie musi ustąpić ze swych pozycji, szczególnie po 1453 roku, gdy upadł jeden z największych ośrodków Kościoła Wschodniego - Konstantynopol.

Na zdjęciach: autor publikacji; obraz Jana Matejki "Chrzest Litwy"; Władysław Jagiełło.

NG 9 (445)