Robert Mickiewicz

Poezja płynąca z serca

Na Ziemi Trockiej wiersze i piosenki pisane przez Panią Barbarę Sidorowicz nazywają poezją płynącą z serca. Dzieje się tak chyba dlatego, że poezja ta, głównie dzięki piosenkom, płynie z serca poetki, poprzez serca wykonawców tych piosenek, ku sercom ich słuchaczy, podwileńskim Polakom. Bez przesady Barbarę Sidorowicz można nazwać jedną z najbardziej znanych współczesnych poetek na Wileńszczyźnie, ponieważ piosenki do słów jej wierszy były śpiewane i serdecznie przyjmowane we wszystkich zakątkach Ziemi Wileńskiej.

Od niedawna miłośnicy twórczości Pani Barbary Sidorowicz będą mogli już nie tylko słuchać jej wierszy na festynach kultury polskiej i koncertach. W tym roku ukazały się od razu dwa tomiki dorobku twórczego Barbary Sidorowicz. Pierwszy, to wiersze zebrane - "Zapisane sercem", drugi, zatytułowany "Życiopisanie", jest wyborem pamiętników pisanych przez Panią Barbarę w ciągu całego życia.

Obydwie książki ukazały się nakładem Białostockiej Oficyny Wydawniczej "Prymat", dzięki wsparciu Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". W minioną niedzielę, 27 lutego odbyła się prezentacja obydwu tych książek. Uroczystość odbyła się, naturalnie, w Połuknie, z którymi p. Barbara związała większą część swego życia. Również miejsce, które obrano na przeprowadzenie prezentacji - polską Połukniańską Szkołę Średnią, też nie jest przypadkowe. Ludowa poetka bowiem przez wiele lat nauczała tu w klasach początkowych. Tak więc szkolna aula była wypełniona po brzegi przez szczerych miłośników twórczości Pani Barbary.

Oprócz połuknian i mieszkańców pobliskiej wsi Jurgielany, w której mieszka poetka, na uroczystość przybyło sporo gości z Wilna, rejonu trockiego i Polski. Powinszować Barbarze Sidorowicz z okazji tak ważnego dla każdej twórczej osoby wydarzenia przybyli: prezes Związku Polaków na Litwie Ryszard Maciejkianiec (Pani Barbara jest aktywną działaczką Związku od dnia jego założenia), liczna delegacja Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" z Białegostoku, w której składzie był znany poeta i krytyk literacki Jan Leończuk. To w znacznej mierze dzięki jego staraniom udało się opublikować utwory Pani Sidorowicz.

Uroczystość zanaugurował prezes trockiego rejonowego oddziału ZPL, a zarazem dyrektor polskiej Połukniańskiej Szkoły Średniej Jan Zachrzewski, który powiedział, że "Pani Barbara Sidorowicz jest pierwszą poetką w połukniańskich stronach, jej wiersze nie tylko "leżą" w książkach, ale śpiewane są w całym rejonie". Gorącymi brawami zostały powitane słowa J. Zacharzewskiego o tym, że zespół polskiej Połukniańskiej Szkoły Średniej przedstawił Barbarę Sidorowicz do nagrody medalem "Zasłużony dla Kultury Polskiej". Prezes oddziału ZPL wyraził nadzieję, że już w najbliższym czasie prezydent Rzeczypospolitej Polskiej pozytywnie rozpatrzy to przedstawienie i p. Barbara otrzyma naprawdę zasłużoną nagrodę.

Oczywiście wśród składających życzenia nie mogło zabraknąć zespołów ludowych, które już od lat śpiewają i propagują twórczość poetki z Jurgielan. "Połuknianie", dla których Barbara Sidorowicz nie tylko układa piosenki, ale również jest członkinią zespołu od dnia jego powstania, powitali poetkę, "hymnem" "Połuknie" autorstwa naturalnie Pani Basi jak pieszczotliwie nazywają ją w zespole. Koleżanki z zespołu prócz pięknych i szczerych słów pozdrowień, wyraziły uznanie dla cierpliwości z jaką Pani Barbara dostosowuje swe wiersze do wymagań zespołu.

Panią Barbarę chyba słusznie można nazwać mistrzynią układania hymnów dla poszczególnych miejscowości Ziemi Trockiej i nie tylko. Reprezentacyjny zespół rejonu "Troczanie" powitały poetkę hymnem Polaków rejonu trockiego "'Ziemia Trocka - Ojczyzna ma", bez którego już chyba nie można sobie wyobrazić Festynów Kultury Polskiej w rejonie trockim "Dźwięcz. Polska pieśni!" Z kolei "Grzegorzanie" wykonali prócz swej sztandarowej pieśni o Grzegorzewie, oczywiście też do słów B. Sidorowicz, piosenkę o Głogowie. Piosenka ta powstała w czasie pobytu "Grzegorzan" w Polsce w Głogowie na przeglądzie Kresowej Kultury Polskiej. Zespół z Grzegorzewa zaprosił na te występy również poetkę z Jurgielan i pani Barbara pod wrażeniem pobytu w tym mieście ułożyła piosenkę o Głogowie, która tak zapadła mieszkańcom Głogowa do serca, że proponowano ogłosić ją hymnem miasta.

Z okazji wydania książek Barbarę Sidorowicz winszowali przedstawiciele ze Szklar i Rykont, którzy delikatnie przypomnieli Pani Barbarze, że to są również piękne miejscowości i zasługują na to, aby je uwiecznić w wierszach.

W repertuarze słynnej już nie tylko na całą Wileńszczyznę rodziny Saszenków, która mieszka w pobliskich Rudziszkach, również nie mogło zabraknąć piosenek do słów Pani Barbary. Jak wiadomo Włodzimierz Saszenko skomponował muzykę do wielu wierszy poetki. Więc tego dnia do Połuknia zawitała cała śpiewająca rodzina, a Aneta i Ewelina jak zwykle na bis wykonały jedną z piosenek do słów Barbary Sidorowicz.

Ludowa poetka z sąsiednich Beiryszek Wanda Leonowiczówna powitała swoją koleżankę po piórze jak i przystało na poetkę wierszem ułożonym na tę okazję.

Najbardziej wzruszający moment uroczystości nastąpił, gdy prowadząca ją niestrudzona prezeska koła ZPL w Połuknie Alina Kamilewicz zaprosiła na scenę najbliższe dla Pani Barbary osoby, rodzinę - synów, gromadkę wnucząt, synowe. Wnukowie recytowali wiersze babci. Najstarsza wnuczka Joanna wypowiedziała słowa, które nie u jednej osoby na sali wycisnęły łezkę wzruszenia z oczu: "Być dobrą poetką jest trudno, być dobrą babcią również nie jest łatwo, ty zdobyłeś obydwa te tytuły".

Redakcja "Naszej Gazety" również winszuje Pani Barbarze Sidorowicz tak znakomitego wydarzenia w jej życiu. W najbliższym numerze bardziej szczegółowo przedstawi jejświeżo wydane książki.

NG 10 (446)