Beata Garnyte

"Klasycyzm wileński" w Wilnie

Można z całą pewnością stwierdzić, że miniony tydzień w Wilnie upłynął pod znakiem sztuki. W dniach 9 - 10 marca w stolicy odbył się cały szereg imprez kulturalnych, zorganizowanych z okazji dziesięciolecia odrodzenia niepodległości Litwy. Tak więc w tych dniach mieszkańcy Wilna zostali zaproszeni między innymi na wieczór muzyki i poezji, który się odbył w "Domu Beatrycze" (ul. Vienuolio 12-1(Gazowa)), na widowisko muzyczne "Aukso lyra" (DomČiurlionisa Savičiaus 11(Sawicz)). Z okazji dziesięciolecia odrodzenia Niepodległości Litwy otwarto też szereg wystaw. Oto niektóre z nich:

Nareszcie w Wilnie, jak zapewne z radością powie wielu mieszkańców stolicy, którzy niecierpliwie oczekiwali na tak doniosłe wydarzenie, jakim jest otwarcie w murach Pałacu Chodkiewiczów (Wielka 4) wystawy zatytułowanej "Klasycyzm wileński'". Już dawno bowiem do Wilna dotarła sława tej, cieszącej się w Polsce dużą popularnością, ekspozycji. Wystawę "W kręgu klasycyzmu wileńskiego" obejrzeć można było w Warszawskim Muzeum Narodowym w grudniu i styczniu, z czego skorzystali zarówno mieszkańcy stolicy, jak i goście.

Uroczyste otwarcie wystawy "Klasycyzm wileński" w Pałacu Chodkiewiczów odbyło się w piątek, 10 marca br. W uroczystości tej udział wzięli m. in. Prezydent Litwy Valdas Adamkus, przedstawiciele Sejmu. Na otwarcie wystawy przybył też dyrektor warszawskiego Muzeum Narodowego Ferdynand Ruszczyc. Tu należy zaznaczyć, że był to pierwszy tego typu projekt, zorganizowany staraniem Polski i Litwy.

Jak powiedział dyrektor Muzeum Sztuki Romualdas Budrys, wystawy w Warszawie i w Wilnie prawie się nie różnią. Ekspozycja jest podzielona, tak samo jak i w Warszawie, na działy. W poszczególnych salach zwiedzający wystawę będą mogli obejrzeć obrazy, rysunki i grafikę doby klasycyzmu, poznać zasady, którymi się kierowali malarze wileńscy malując m. in. portrety. Na wystawę składa się, tak samo jak i w Warszawie, ok. 460 dzieł 40 autorów. Najwięcej miejsca poświęcono tu Franciszkowi Smuglewiczowi - zwiedzający wystawę mogą obejrzeć 120 prac tego autora. Równie interesująco się przedstawia zaprezentowana na tej wystawie sztuka stosowana - gobeliny z manufaktury Ogińskiego w Słonimiu, czy też wyroby ze szkła, pochodzące z manufaktury Radziwiłłów.

Ogólnie rzecz biorąc wspólnym wysiłkiem muzeów Litwy i Polski na wystawie tej zostały zgromadzone najbardziej cenne dzieła klasycyzmu wileńskiego, które ukazują Wilno jako ważny ośrodek kulturalny doby Oświecenia. A było to w owym okresie miasto odznaczające się niepowtarzalnym urokiem i swoistą kulturą, o czym najlepiej świadczyć mogą ci, którzy żyli i tworzyli w owym okresie - Franciszek Smuglewicz, Jan Rustem, Józef Peszka i wielu innych. Bogato prezentowane na tej wystawie dzieła twórców szkoły wileńskiej stwarzają niepowtarzalną wręcz okazję ku temu, by w jednym miejscu ujrzeć dzieła rozproszone po różnych muzeach Polski i Litwy. Jak powiedział dyrektor Muzeum Sztuki, R. Budrys, taką wystawę można zorganizować jedynie raz na sto lat.

Większa część zaprezentowanych na wystawie "Klasycyzm wileński" eksponatów pochodzi z bogatych zbiorów jej organizatorów - Litewskiego Muzeum Sztuki i Muzeum Narodowego w Warszawie. Ponadto dzieła na tę wystawę zostały wypożyczone z Muzeum Narodowego w Kielcach, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, Muzeum Narodowego w Krakowie, Zamku Królewskiego na Wawelu w Krakowie, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Muzeum Okręgowego w Tarnowie, Muzeum Okręgowego w Toruniu, Fundacji im. Ciechanowieckich przy Zamku Królewskim w Warszawie, Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, Muzeum Historycznego m. st. Warszawy, Zamku Królewskiego w Warszawie, Biblioteki Jagiellońskiej, Biblioteki Narodowej w Warszawie, Gabinetu Rycin Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego im. St. Moniuszki w Warszawie, ze strony litewskiej zaś - ze Żmudzkiego Muzeum "Alka", Narodowego Muzeum Sztuki im. M. K.Čiurlionisa, Litewskiego Muzeum Narodowego.

Porównując wystawy w Wilnie i w Warszawie, dyrektor Muzeum Sztuki Romualdas Budrys stwierdził, że swoisty urok wystawie nadaje miejsce, w którym została ona zorganizowana - Pałac Chodkiewiczów. Wystarczy tu powiedzieć, że niedawno w jednej z sal Pałacu zrekonstruowane zostały elementy późno klasycystycznego wystroju. A gdzie indziej, jak nie w autentycznym Pałacu klasycystycznym wystawa ta mogłaby równie pięknie się prezentować!

Tu też dyrektor Muzeum Sztuki wskazał na pewne szczegóły, różniące te dwie wystawy. A więc różnią się przede wszystkim obrazy symbolizujące ekspozycję. W Warszawie funkcję tę pełni obraz Franciszka Smuglewicza, zatytułowany "Stanisław August na sesji Trybunału w Lublinie", w Wilnie zaś obraz tegoż autora "Agrypina przewozi prochy swego męża Germanika do Ojczyzny". Ten bardzo imponujący swymi rozmiarami obraz (345 x 518) nieprzypadkowo został uznany za symbol wystawy. Ze względów technicznych nie mógł być eksponowany w Warszawie. Obraz ten jest częścią stałej ekspozycji Muzeum w Telszach, którego część właśnie była poddawana renowacji. W tym czasie zaś obraz ten był przechowywany w specjalnym ?sarkofagu?. Wilgoć, która do niego trafiła, uszkodziła obraz, tak że wymagał wielu zabiegów konserwatorskich.

Zdaniem dyrektora Muzeum Sztuki R. Budrysa, wspomniany wyżej obraz - to jedno z najważniejszych dzieł klasycyzmu wileńskiego, bowiem uwieńcza zakończenie tej epoki. Płótno to posiada też bogatą historię. Obraz został namalowany tuż przed śmiercią malarza, w roku 1807 i od tego czasu wielokrotnie zmieniał właściciela. Początkowo należał do służącego i ucznia Franciszka Smuglewicza, Mikołaja Józefowicza, później do znanego warszawskiego kolekcjonera Sierakowskiego. Ten ostatni przekazał go hrabiemu Benedyktowi Tyszkiewiczowi i przez pewien czas obraz ten wisiał w jednym z jego pałaców - w Czerwonym Dworze. Później jednak hrabia obraz ten ofiarował biskupowi M. Valančiusowi. Dopiero w roku 1930 obraz na stałe trafił do zbiorów Żmudzkiego Muzeum "Alka", z których i został wypożyczony na wystawę.

Zgodnie z opinią R. Budrysa, obraz ten całej wystawie nadaje symbolicznego wydźwięku - mówi mianowicie o powrocie do Wilna pereł klasycyzmu wileńskiego, rozproszonych po różnych muzeach. "Nawet jeśli wracają jedynie na kilka miesięcy, musimy się cieszyć, że są nasze? - mówił R. Budrys.

Ku radości organizatorów, wystawa ta włączona została do rządowego programu "Tysiąclecie Litwy", stworzonego z myślą o tym, by przybliżyć światu dorobek kulturalny Litwy i jej dziedzictwo. Wystawa "Klasycyzm wileński'' jako jedyny z litewskich projektów wciągnięta została do programu "Europa - wspólnym dziedzictwem", realizowanego w wielu państwach Wspólnoty Europejskiej.

Na uwagę zasługuje tu fakt, że wystawie tej będzie towarzyszył cały szereg imprez kulturalnych. W programie tej ekspozycji przewidziane zostały między innymi wieczory, poświęcone najważniejszym twórcom epoki klasycyzmu. Pierwsze spotkanie odbędzie się 30 marca br. i będzie poświęcone Franciszkowi Smuglewiczowi, kolejne zaś odbędą się 13 kwietnia (Rustem), 19 kwietnia (Gucewicz), 5 maja (Damel), 10 maja (Pieszka). Autorką projektu jest dr R?ta Janonien?, dyrektor Instytutu Historii Sztuki Wileńskiej Akademii Sztuki. Ponadto zaś organizatorzy planują w czasie trwania wystawy zorganizować szereg koncertów, na których byłaby wykonywana muzyka klasyczna.

Organizatorzy wystawy nie zapomnieli także o młodzieży szkolnej. Z myślą o niej pod kierownictwem Ryty Katili?t? zaplanowali cykl edukacyjny o dobie klasycyzmu.

Mówiąc o trudnościach, związanych z organizacją tej wystawy, dyrektor Litewskiego Muzeum Sztuki R. Budrys wymienił przede wszystkim brak środków na wydanie przetłumaczonego z języka polskiego "Katalogu" wystawy. Zdaniem pana R. Budrysa jest to bardzo wartościowe dzieło, gdyż zawiera nie tylko bogaty zbiór ilustracji, lecz również wiele artykułów naukowych. Według obliczeń specjalistów, muzeum na ten cel potrzebuje 60 tys. Lt. Na razie jednak to, tak ważne i poznawcze dzieło, leży i pokrywa się grubą warstwą kurzu w oczekiwaniu na sponsora.

Wystawa "lasycyzm wileński" czynna od 10 marca do 10 maja w godz. od 12. 00 do 18. 00 z wyjątkiem poniedziałku. Bilet na tę wystawę kosztuje 6 Lt, uczniom, studentom,żołnierzom i emerytom udziela się 50% zniżki.


NG 12 (448)