"Kochane Jaszuny,
najpiękniejsze w całym świecie..."

Nasza kuzynka z Jaszun, LudwikaŚniadecka,
O której nam tak wiele mówiono od dziecka,
W ostatnich listach - z Turcji do Polski - prosiła,
Tłumiąc łzę sentymentu, bo pewno tęskniła,
Żeby jej przysłać z Jaszun małą ziemi grudkę
I zasuszoną do niej włożyć niezabudkę,
Zerwaną z brzegów wiosny - z brzegów Mereczanki,
Gdzie kiedyś ze Słowackim spędzała poranki...
( Stanisław Baliński (1898-1984) " Ziemia z Jaszun" )

Kiedyśmy w drugim dniu Świąt Wielkanocnych dotarli do ośrodka kultury w Jaszunach, słowicze głosy pań z zespołu "Znad Mereczanki" właśnie wywodziły wysoko słowa pieśni o najpiękniejszych i najukochańszych na świecie podwileńskich Jaszunach. Zresztą, kiedy później wyszło się z zespołem na pobliski pokryty świeżutką wiosenną zielenią brzeg Mereczanki - doznało olśnienia, że w tych strofach pieśni naprawdę nie ma ani krzty przesady.

Niedawno, bo 26 lutego br. zespół ''Znad Mereczanki" obchodził pięciolecie swojej działalności ("NG" nr 10 za 2000 r.). Dziś zespół spotkał się w rodzinnym gronie, aby wspólnie z dziecięcą ''Nadzieją" świętować Dzień Zmartwychwstania Pańskiego, jednocześnie czyniąc zadość tradycji ludowej - taczaniu malowanych jaj, próbowaniu, które z nich jest mocniejsze i nieśmiałym jeszcze w naszych stronach doświadczeniom lanego poniedziałku.

To spotkanie było również jedną z prób przed zamierzonym na koniec tygodnia wyjazdem do Torunia na zaproszenie wójta gminy Gronowo, gdzie zespół dorosłych "Znad Mereczanki" i dziecięcy "Nadzieja" wystąpią z koncertem - w Gronowie, Toruniu i Ciechocinku.

Zresztą kierownictwo obu zespołów stale czuwa nad doskonaleniem poziomu artystycznego z tym, aby wszędzie i zawsze godnie reprezentować swoją małą jaszuńską Ojczyznę. W wyniku biorąca w tegorocznym przeglądzie zespołów kolędniczych "Nadzieja" pod kierownictwem Oli Adamowicz zdobyła drugie miejsce, a 400 litów nagrody świetnie się przydały na uszycie własnym wysiłkiem strojów przed udaniem się na zagraniczne występy.

.

..Żegnając się z tym miłym rodzinnym zespołem, gdzie większość stanowią rodzice i dzieci, życząc udanych występów oraz składając im wyrazy najwyższego uznania i szacunku za umiłowanie i propagowanie polskiej kultury i pieśni, zawsze zostaje uczucie pewnej winy, poczucie nie wynagrodzenia za ich nieustanny bezinteresowny czyn społeczny, niesienia ludziom dobra i piękna. Pozostaje też niezmienne pytanie - co wiedzie nasze liczne polskie wileńskie zespoły do tego nieustannego trudu - miłość swojej małej Ojczyzny i poczucie wobec niej obowiązku, gdy ona jest w potrzebie, przywiązanie do tradycji ojców oraz wierność ich nakazom i pamięci, czy też wewnętrzny zew kresowego serca i wiara iż pieśń ujdzie cało...

Chętnym nawiązania współpracy z zespołami, bądź ich wsparcia podajemy adres: 4094 Litwa, rejon solecznicki, Jaszuny ul. Balińskiego 75, Natalia Godowszczykowa, tel. ( 37 - 50 ) 55-224.

Fot. Waldemar Dowejko

NG 18 (454)