Władysław Aderewicz

Nieufność wobec lita

Społeczeństwo litewskie darzy coraz mniejszym zaufaniem walutę narodową. Taki wniosek można wyciągnąć ze wstępnej analizy systemu bankowego Litwy, przedstawionej na stronie internetowej przez centralny Bank Litewski.

W 1999 r. wzrosła o 10 proc. ogólna suma depozytów w litewskich instytucjach kredytowych, przy czym oszczędności ludności były aż o 32,8 proc. wyższe aniżeli przed rokiem. W litewskich bankach społeczeństwo litewskie trzyma prawie 4 miliardy litów. 55 proc. depozytów ogółem lokowanych jest w walucie narodowej, zaś pozostałe 45 proc. - w walucie wymienialnej.

Wzrost oszczędności obywateli Litwy w bankach należy zawdzięczać głównie procesowi zwrotu zrewaloryzowanych wkładów rublowych przez rząd litewski. Osoby odbierające należne im pieniądze w zdecydowanej większości były w wieku emerytalnym. Dlatego dla niektórych były dobrym źródłem zasilającym domowy budżet. Z kolei rządowy program oszczędnościowy zakładał, że obywatele mogą wkłady pozostawić na oprocentowanych kontach bankowych, przynoszących dla właścicieli odpowiedni dodatkowy dochód.

Z analizy banku centralnego też wynika, że społeczeństwo w ubiegłym roku w coraz większym stopniu zamieniało wkłady litowe na walutowe (głównie dolarowe). Związane to było z pogłoskami w prasie na temat dewaluacji waluty narodowej. Dlatego w 1999 r. wkłady litowe zmniejszyły się w stosunku do roku poprzedniego o 3,2 proc., zaś depozyty walutowe wzrosły aż o 30 proc. Należy jednak zaznaczyć, że Bank Litewski, jako instytucja odpowiedzialna m.in. za kształtowanie polityki pieniężnej, swoją rolę pełni dość pewnie. Zmiany dotyczące odwiązania lita od dolara i przywiązania go do euro mają nastąpić w końcu 2001 r. Z takim oświadczeniem wystąpił pół roku temu Reinoldijus Šarkinas, prezes Banku Litewskiego. Zastrzegł on jednak, że mogą nastąpić pewne zmiany w zależności od kształtowania się sytuacji gospodarczej kraju. Ale zapewnił, że społeczeństwo o odwiązaniu lita od dolara i przywiązaniu go do waluty europejskiej zostanie poinformowane pół roku przed podjęciem takiej decyzji przez władze litewskie. Przy tym waluta narodowa nie będzie dewaluowana, gdyż teoretycznie mogłoby to wpłynąć na wzrost inflacji i spowolnienie rozwoju krajowej gospodarki i tak zresztą przeżywającej nie najlepsze czasy.

Nie ma właściwie przesłanek, by nie wierzyć centralnej instytucji finansowej kraju, cieszącej się wg badań opinii publicznej sporym zaufaniem. Swoją politykę specjaliści od finansów starają się prowadzić konsekwentnie. Ale mimo wszystko, waluta narodowa od początku swego istnienia nie cieszyła się i nadal nie cieszy się szczególnym zaufaniem w społeczeństwie. Dlatego ludność nieraz woli lokować swoje oszczędności na niżej oprocentowanych, ale bardziej pewnych lokatach dolarowych, aniżeli bardziej dochodowych, ale mniej pewnych rachunkach litowych.

NG 19 (455)