Prezydent Rosji, gdy pracował w tajnych służbach, pisał raporty dla zwiadowcy z Litwy

W życiorysie prezydenta Rosji Władimira Putina jest jedna "ciemna plama". Obecny przywódca Rosji, który 16 lat służył w KGB, od 1985 do 1990 roku prowadził działalność wywiadowczą w Niemczech Wschodnich.

Wiadomości o tym etapie działalności V. Putina są skąpe. Sam premier Rosji w książce autobiograficznej "Z pierwszych ust: rozmowy z W. Putinem" o wywiadzie w Niemczech mówi szczególnie powściągliwie. Niewiele więcej zdołali się dowiedzieć też dziennikarze niemieccy, którzy wytrwale usiłowali unieść zasłonę nad tajemniczą działalnością przyszłego prezydenta Rosji.

Jednakże "Respublika" potrafiła odnaleźć Litwina, który w latach osiemdziesiątych pracował w Niemczech Wschodnich razem z Władimirem Putinem, przyjaźnił się z jego rodziną i zajmował się działalnością wywiadowczą przyszłego prezydenta Rosji.

("Respublika" z 29 04 2000 r.)

NG 20 (456)